W myśl nowych przepisów, wszystkie hormonalne leki antykoncepcyjne będą dostępne na receptę. Oznacza to, że w ten sposób sprzedawana będzie także tzw. pigułka „dzień po”, którą od 2015 r. osoby powyżej 15. roku życia mogły kupić bez konieczności wizyty u lekarza.
Zdaniem byłego ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, projekt drastycznie ogranicza prawa kobiet.
- Nie szanujecie i nie rozumiecie praw kobiet. Zabraliście im in-vitro, cesarskie cięcia, standardy okołoporodowe - wyliczał. - Nie macie sumienia. Macie hipokryzję, która okrywa was w całości - grzmiał z mównicy sejmowej podczas debaty.
Projekt ten od paru tygodni wzbudzał na posiedzeniach sejmu skrajne emocje.
- Jeżeli tak kochacie kobiety, to głosujcie za tą ustawą. Dajcie ludziom zdrowie, bo każda kobieta ma wybór, a nad jej bezpieczeństwem ma czuwać lekarz - mówiła do posłów opozycji Joanna Kopcińska z PiS.
Wprowadzenie "pigułki po" na listę leków dostępnych tylko na receptę bardzo poważnie ograniczy Polkom dostęp do antykoncepcji awaryjnej, w przypadku której głównym kryterium decydującym o skuteczności jest czas zażycia.
- Kochamy wszystkie kobiety, zwłaszcza te nienarodzone - odpierał zarzuty Piotr Kaleta z PiS.
Zobacz także:Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc