Wrocław: W urzędzie miejskim powstał związek zawodowy. "Przeciw nierównemu traktowaniu"

Redakcja
Fot. Tomasz Hołod
Przeciwdziałanie nierównemu traktowaniu pracowników i mobbingowi - to jeden z celów, jakie stawia sobie utworzony właśnie przez pracowników wrocławskiego urzędu miejskiego. Zapisało się do niego 70 urzędników.

Na czele Związku Zawodowego Pracowników Urzędu Miejskiego Wrocławia stanął Łukasz Kaczkowski, główny specjalista w wydziale nieruchomości komunalnych we wrocławskim urzędzie. - Do związku zapisało się już ok. 70 urzędników. Są to głównie szeregowi pracownicy - informuje Kaczkowski.

- Związek powstał po to, żeby występować w obronie praw pracowniczych i zabiegać o jak najlepsze warunki pracy w Urzędzie Miejskim Wrocławia. Zamierzamy przeciwdziałać nierównemu traktowaniu pracowników. Podjęliśmy działania, żeby pensje pracowników na tych samych stanowiskach były kształtowane w sposób niebudzący wątpliwości, co do równego traktowania w tym zakresie. Zamierzamy też przeciwdziałać mobbingowi. Chcemy, aby pracownicy byli traktowani podmiotowo. Będziemy dążyć do wprowadzenia czytelnych zasad awansowania pracowników - zapowiada przewodniczący związku.

Włodzimierz Patalas, sekretarz gminy potwierdza, że został poinformowany o powstaniu związku. - Spotkaliśmy się z przedstawicielami związku dwa razy i życzyliśmy sobie wzajemnie dobrej współpracy - mówi sekretarz.

Włodzimierz Patalas podkreśla, że odkąd pracuje w urzędzie żadne zarzuty o mobbing nigdy się nie potwierdziły. Przyznaje, że w urzędzie są przypadki, że pracownicy na tych samych stanowiskach, z podobnym zakresem obowiązków mogą zarabiać różnie, ale zapewnia, że to się zmieni.

- Będziemy spłaszczać te różnice przy kolejnych podwyżkach. Nie da się tego zrobić z dnia na dzień - twierdzi sekretarz. Podkreśla jednak, że nigdy nie zgodzi się na to, żeby osoby na tych samych stanowiskach, ale mające inny zakres obowiązków, zarabiały tyle samo. - Jest różnica między urzędnikiem, który wydaje decyzję administracyjną, a tym, który tego nie robi. W tym pierwszym przypadku w grę wchodzi także odpowiedzialność karna - mówi Włodzimierz Patalas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: W urzędzie miejskim powstał związek zawodowy. "Przeciw nierównemu traktowaniu" - Gazeta Wrocławska

Komentarze 54

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Misiek
Co W/ Patalas robi z taaaką kasą ?
E
Emeryt z Wrocławia.
Czyżby powyższą wypowiedź napisał ktoś z kierownictwa UMW albo zrobił to na jego zlecenie ?

W mojej ocenie wypowiedź wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 35 ustawy o związkach zawodowych. Utrudnianie wykonywania działalności związkowej prowadzonej zgodnie z przepisami ustawy, dyskryminacja pracownika z powodu przynależności do związku zawodowego, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Wypowiedź dyskredytująca utworzenie związku zawodowego i osobę Przewodniczącego Zarządu została zapewne przygotowana przez kogoś z kierownictwa urzędu Miejskiego Wrocławia. To pokazuje jak się boją.
g
gość2
to tylko zbieżność
k
kuk
człowiek bez zasad ma czelność wypowiadać się w tej sprawie?
G
Gość
Miałby szerokie pole do działania. Dutkiewicz znowu zmarnjował pieniądze z miejskiej kasy na Śląsk Wrocław.
Miasto ma 6,1 miliarda złotych do oddania, a nie od dziś pieniędzy brakuje na:
- utrzymanie szaletów i stawianie TOITOI tam gdzie od lat wiadomo że potrzebna jest toaleta aby ludzie nie załatwiali się w bramie lub za wiatą śmietnika
- klimatyzację autobusów i tramwai
- klimatyzację wiat komunikacji miejskiej
- doprowadzenie kanalizacji do peryferyjnych osiedli
- żłobki i przedszkola
- spłaty zadłużenia Wrocławia i miejskich spółek
- wymianę taboru komunikacji miejskiej na nowoczesny
- remonty ulic, chodników, jezdni, kamienic, mostów, wiaduktów, kładek, szkół, kąpielisk
- wykonanie ulic, chodników, jezdni, mostów, wiaduktów, oświetlenia ulic, kąpielisk
- pilnowanie aby straż pożarna i pogotowie mogły wszędzie wjechać i dojechać,
- masową kulturę fizyczną
- ochronę i utrzymanie parków, skwerów, trawników, miejsc wypoczynku
- ławki na ulicach, skwerach, parkach, przy trawnikach
- wiaty i dodatkowe ławki na przystankach komunikacji miejskiej
- rozwiązanie problemów komunikacyjnych we Wrocławiu
- doprowadzenie linii tramwajowych i autobusowych do peryferyjnych osiedli
- utrzymanie czystości we Wrocławiu, kiedyś nie było tak brudno jak teraz
- dni z bezpłatnym wstępem do ZOO, muzeów, wystaw
- pomoc dla bezdomnych i bezrobotnych
- rewitalizację podwórek i zaułków
- dokończenie budowy obwodnicy śródmiejskiej.
Ludziom potrzebna jest obwodnica śródmiejska, szalety czyste zadbane podwórko, klimatyzacja komunikacji, kanalizacja, suche chodniki, przejezdne ulice, dojazd tramwajem do centrum, a nie kolejne marnowanie publicznych pieniędzy na kopaczy.
w
wroclovianka
obawiam się, że nikt z tym nic nie zrobi, a jeśli się wymienią na stanowiskach, to zmieni się tylko nr konta na które nadal będą wypływać z urzędu grube pieniądze. Wiem coś o tym od kuchni, kilkanaście lat stażu w tym grajdole nie pozwala już mieć nadziei na zmiany. Nie jesteś polityczny, a przy tym hipokrytą i przydupasem- zapieprzasz na innych, a sam bierzesz marną pensję:(
S
Sąsiad
...brzmi zero.Potwierdzam. Paweł to żartowniś.
.
.
S
Sąsiad
..już zwalnia emerytowanych,wiecznie "efektywnych" pracowników.UM Wrocławia, kiedy...?
w
wrocławianka
tak naprawde to polowe zwolnic ich,zajmuja tylko etaty po protekcji zarabiaja niemałe pieniadze a roszczenia maja ze ho ho.a jak człowiek ma coś załatwic to ciągle nie ma ,pije kawkę lub rozmawia przez telefon,albo z koleżanka .Zawsze na wszystko maja czas,a pracuja całe rodziny,ciotka,siostrzenica itd,mało tego nic nie dbaja o załatwienie petentow.my ciagle musimy czekac
t
tylko
jak długo???
P
Pokrzywdzona
A może by tak Urząd Miasta do szkół zaglądał i o szarych pracowników zadbał bo po 1000 zł zarabiają z 30 letnim stażem pracy
t
tych pań
jest. A reszta pracuje
G
Gość
72 lata, emerytura 5217 miesięcznie, pensja w urzędzie 21 856 miesięcznie, zatem w sumie 27 073 zł sporo jak na starszego pana w naszym kraju... kto więc będzie wiedział lepiej jakie powinni mieć prawa pracownicy... CZY KTOŚ WRESZCIE ZROBI Z TYM PORZĄDEK?
G
Gość
Nie można natomiast mówić o wynagrodzeniu koleżanki z pracy jeśli przypadkowo zobaczyłam np pasek z pensją
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet